Cześć, tak to ja. Wydaje mi się, że ja jestem bardziej zaskoczona tym postem niż Wy... o ile jest tu jeszcze ktoś kto zagląda na tego bloga.
Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo chaotyczne i nie będę Was oszukiwać, blog nie był moim priorytetem. Nie chciało mi się pisać. Ale właśnie naszła mnie myśl, że w gruncie rzeczy za tym tęsknię.
Może niektórzy z Was wiedzą, że od ponad roku tworzę głównie na YouTube, to tam teraz czuję się najlepiej, to tam chce głównie tworzyć, bo to YouTube sprawia mi obecnie największą przyjemność. I tak jak gdy zaczęłam tworzyć na Instagramie ucierpiał ten blog, tak teraz cierpi Instagram. Chyba nie naddaję się na osobę tworzącą na wielu platformach jednocześnie...
Ale już ten krótki post utwierdził mnie w przekonaniu, że nadal lubię pisać. Nie jestem tu tak chaotyczna jak przy nagrywaniu i nikt mi tu nie wytknie wpadek wynikających z mojej dykcji.
Pytanie tylko o czym pisać. Nie wyobrażam sobie nie pisać o filmach i książkach ale może czas wprowadzić tu też więcej mnie? Takich po prostu postów o wszystkim i o niczym. Nie wiem, muszę to jeszcze przemyśleć bo jak wspomniałam weszłam tu na spontanie i zaczęłam pisać więc nie ogarnęłam jeszcze przyszłości tego bloga. Ale chce by on ją miał.
Więc jeżeli ktoś to jeszcze czyta to napiszcie mi czego oczekujecie, o czym chcecie poczytać.
Może zacznę tu zamieszczać tak jak dawniej recenzje tego co czytałam. Staram się to robić na Goodreads ale fajnie jest je mieć w moim miejscu.
Tak czy inaczej cieszę się że wystukałam te kilak słów. Zanim pojawi się coś konkretniejszego zapraszam na mój kanał na YouTube.
Do zobaczenia!