Czasami przychodzi taki okres, kiedy potrzebujesz lektury lekkiej, łatwej i przyjemnej. Takiej, którą jesteś w stanie przeczytać w jedno popołudnie, która nie wymaga intelektualnego zaangażowania, ale mimo wszystko przynosi sporo radości i pozytywnych emocji. Najlepsze w tym wypadku są powieści obyczajowe (dużo bardziej lubię angielskie określenie contemporary). Moje ulubione z gatunku Young Adult lub New Adult, całkowicie wywróciły mój czytelniczy plan tego lata i pochłaniałam tego typu powieści, zamiast całej masy fantastyki, która zalega na mojej półce.
"Lato koloru wiśni" Carina Bartsch
Bez wątpienia Lato koloru wiśni nie można uznać, na pierwszy rzut oka, za lekturę lekką. Wyglądająca na 700 stron powieść, w rzeczywistości ma niecałe 500, wiec nie zrażajcie się objętością.