czwartek, 9 marca 2017

BookHaul: listopad, grudzień, styczeń, luty (40+ książek)

Porwanie się z motyką na słońce to nic w porównaniu z tym co zamierzam teraz zrobić.

Jak niektórzy mogli zauważyć (chociaż umówmy się nikt nie zauważył) Book Haulu nie było od kilku miesięcy- dokładniej od listopada.

Daje mi to 4 miesiące nie chwalenia się tym co nowego na mojej półce i wiecie, wszystko byłoby ok gdybym była normalna, ale może mnie znacie i wiecie, że nie znam umiaru. 
Dlatego teraz pokaże wam moje nowości książkowe, które się u mnie nazbierały od listopada i napisanie tego posta pewnie zajmie mi 10 lat, więc jak to czytacie pewnie już dawno zapadła się pode mną podłoga i zginęłam przywalona moją biblioteczką. (A niektóre pozycje z kolekcji poniżej dalej pozostają nieprzeczytane).

W większości przypadków nie pamiętam gdzie co kupiłam -wybaczcie. Dzisiejszy post będzie dlatego inny. Generalnie będą to głównie zdjęcia. Nie dodaję opisów ponieważ zajęłoby to zbyt dużo czasu, wybaczcie, poprawię się.

Ok. Do dzieła więc!


Listopad

Zacznę od dwóch książek, które dostałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Media Rodzina, a których recenzje znajdują się na blogu oczywiście:



Zwracam na nie szczególną uwagę, bo to one mi uświadomiły, że nie było Haula od miliona lat...

Do recenzji dostałam także:


Książkę dostałam do recenzji od księgarni selkar.pl, niestety książka średnia, ale najlepiej przeczytajcie moją recenzję na stronie księgarni o tu.


Świetna! Recenzja tu.


I reszta już zakupiona: 


Długo wyczekiwany finał serii Król kruków, recenzję możecie przeczytać tu. Absolutnie cudowna. Gorąco polecam.

I ponieważ pamiętam, że była bardzo tania- kupiłam to:




GRUDZIEŃ

W grudniu kolekcja moich książek powiększyła się dość znacznie:

Książki do recenzji:


Pozycja która wyjątkowo (pozytywnie mnie zaskoczyła). Godna uwagi powieść fantasy przez duże F. Recenzja również na stronie selkar.pl


Polski thriller o korupcji, wojnie, układach i zakłamaniu. Dobrze czasem przeczytać coś naszego. Recenzja również na stronie selkar.pl


Na jesieni rozpoczęłam również współpracę z wydawnictwem Papierowy Księżyc. W grudniu otrzymałam to maleńkie cudo i z czystym sumieniem mówię, że warto (szczególnie jeśli uda wam się dorwać wersje ilustrowaną) Recenzja na blogu tu


Natomiast od Media Rodzina dostałam najbardziej świąteczną z świątecznych książek a zrecenzowałam ją tu.


Jednak zakupowo też mnie trochę poniosło:


To już moja druga książka Mansell i nie żebym przeczytała pierwszą. Niemniej pamiętam, że była bardzo tania i pięknie się prezentuje. Czuje, że to będzie idealna lektura na wiosnę. 

Nie wiem czy znacie stronę ocztani.pl ale to naprawdę skarbnica taniej książki (większość poniżej 10zł)


Na nią polowałam już dość długo. Stulatek... był genialny, więc co i do tej mam wysokie oczekiwania.






I przejdźmy do 2017 roku, który już pierwszego dna zakończył moje noworoczne postanowienie, więc generalnie go w ogóle nie było czegoś takiego, że zamierzam kupować mniej książek.
Jest taki przesąd, że jaki Nowy Rok taki cały rok. Jak zaraz zobaczycie- jest w tym trochę prawdy.

 STYCZEŃ


Dwie cudowności od Wydawnictwa Otwartego czyli zakończenie serii Starbound. Mówię cudowności, bo okładki zachwycają, a co mam do powiedzenia o samych książkach? Recenzja cz2 i cz3.




Trzy powyższe pozycje to książki od selkar.pl, Potomków już przeczytałam i serdecznie polecam. Za Sułtankę Kosem zabiorę się pewnie w przyszłym tygodniu.


Jestem w trakcie i przerwałam czytanie tylko by napisać ten wpis. Recenzja wkrótce, a książka od Media Rodzina.

No i przejdźmy do zakupów czyli tego jak moje konto szybciutko zostaje każdego miesiąca uszczuplone.

Mój kuzyn pracował w raju książkowym i dzięki niemu po bardzo atrakcyjnych cenach zdobyłam 10 książek. Niektóre troszkę bardziej uszkodzone, niektóre mniej, ale takie okazje zdarzają się zbyt rzadko by się tym przejmować.


Cudowna, zabawna, lekka i przyjemna. Zakochałam się w stylu Kasie West. Polecam wszystkim którzy lubią obyczajówki YA.







Eh... ;/




Cudowna, wspaniała, piękna, wzruszająca. Prawdziwa historia fantastycznego projektu. Recenzja tu.


Nie mogłam się powstrzymać. Wkrótce zdobędę wszystkie - jedna z moich ulubionych serii YA.

Ale żeby nie było, że tylko tyle:


Od nich wszystko się zaczęło, bo empik (widzicie pamiętam winowajce) zrobił noworoczną promocję. Kupione 1 stycznia. Mówiłam- jak zaczniesz tak przez cały rok.


to też kupiłam.

Jesteście tu jeszcze. Pewnie tylko patrzycie na zdjęcia. Też bym tak robiła. I tak co tu piszę nie ma znaczenia. Nigdy więcej nie doprowadzę do tego by być 40 książek w plecy...

LUTY


Czy możemy się na chwilę zatrzymać by podziwiać to cudo? Trzecia część serii trafiła do mnie od Media Rodzina trochę niespodziewanie, ale też od razu wskoczyła na kupkę TBR na marzec. Już zacieram ręce.


I jest i papierowa kopia. Książkę czytałam w styczniu a po premierze dostałam tę ślicznotkę od Wydawnictwa Otwartego. Polecam bo naprawdę jest godna uwagi. Recenzja.


Jedna chyba z najgłośniejszych premier lutego jak nie początku roku od wydawnictwa Jaguar.. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać w tym miesiącu. 

A zakupy? Tym razem jestem z siebie naprawdę dumna! (co nie zmienia faktu, ze w marcu już swoje zakupy zrobiłam)


Duff czytałam prawie 2 lata temu w oryginale na Kindlu. Od razu chciałam zaopatrzyć się w książkę, jednak nie widziałam sensu w kupowaniu jej po 20zł. Udało się za 10!


:3






Teraz bardzo ważne pytanie

Jakie informacje chcielibyście bym podawała przy okazji Book Hauli? Chcę znaleźć idealny środek. Dziś było trochę inaczej niż do tej pory ze względu na ogrom tego przedsięwzięcia. Ale poprawię się i mam nadzieję z waszą pomocą. Tak więc czy chcecie opisy, gdzie i za ile kupiłam, dlaczego kupiłam, czy może wystarczą same zdjęcia?

PROSZĘ O POMOC




I jeszcze jedno na koniec.
Wiecie że założyłam książkowego Instagrama?
Zapraszam do obserwowania!

(klik w obrazek)




3 komentarze:

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia