poniedziałek, 10 grudnia 2018

"Podniebny" Kerstin Gier ~ 12 Days of Christmas/ BLOGMAS dzień 4

Gdy książka miała premierę była jesień. Chociaż bardzo lubię książki Kerstin Gier po tę jednak sięgnęłam z opóźnieniem. I wiecie co? nie żałuję, bo teraz jest idealny czas na lekturę!


Siedemnastoletnia Fanny rzuciła szkołę i odbywa praktykę w alpejskim hotelu Château Janvier, zwanym Podniebnym. W Święta nieco podupadły hotel przeżywa oblężenie. Zjeżdżają tu najróżniejsi goście: od słynnej łyżwiarki, przez autora thrillerów, po... właścicieli kolii z legendarnym diamentem carycy Katarzyny. Z pomocą Bena, przystojnego syna właściciela, oraz tajemniczego Tristana, Fanny spróbuje pokrzyżować szyki pewnym złym ludziom. Postara się też zachować zimną krew (i pracę!), oraz znaleźć pomysł na życie, a może nawet miłość... Niebanalny, trzymający w napięciu thriller dla młodzieży, w zachwycającej oprawie graficznej.

Z książkami Kerstin Gier mam tak, że jak je zacznę to odkładam dopiero po przeczytaniu całości. I tak jest za każdym razem i tak też było w tym przypadku. Gier pisze w taki sposób, że nie mogę się oderwać, tak, że ciągle myślę o niej, nawet gdy muszę zrobić coś innego niż czytanie, mam książkę koło siebie, tak na wszelki wypadek.

Podniebny już od pierwszej strony zaczyna się z mocnym przytupem. To krótkie wprowadzenie, fast forward jest zaskakujące i intrygujące, szczególnie, że pierwsze rozdziały totalnie odbiegają od tego krótkiego wstępu. I bardzo dobrze bo moje zainteresowanie tą książką nie zmieniało się podczas lektury.

Fanny, główna bohaterka to siedemnastoletnia buntowniczka (rzuciła przecież szkołę). Jest zabawna i normalna. Miałam wrażenie jakby wcale nie była postacią fikcyjną. Zachowywała się jak siedemnastoletnia dziewczyna. Bardzo realistycznie przez co nie tylko łatwo jest czytelnikowi ją zrozumieć, co i polubić. Za to ja pokochałam książki Kerstiin Gier- za realizm nawet w często mało realistycznej scenerii. Jej bohaterki są autentyczne, zachowują się adekwatnie do wieku i zawsze w jakiś sposób jest je dzięki temu łatwiej zrozumieć. Liv to urocza trzynastolatka dopiero wkraczająca w młodzieńczy wiek, Gven to taka buntownicza szesnastolatka, a Fanny ma prawie osiemnaście lat i jak każdy prawie osiemnastolatek myśli że jest już dorosła, ale nadal do dorosłości jej wiele brakuje. Byłam tam, robiłam to.

Po mocnym wstępie, Gier zmienia klimat. Część Podniebnego to taka przyjemna historia o bardzo intrygującym hotelu i jego gościach opowiedziana z perspektywy Fanny. Ciągle czułam taki vibe filmu Grand Budapest Hotel. Przysypany śniegiem, stary hotel i goście tak barwni jak paleta Boba Rossa. Już samo to wystarczyłoby na ciekawą historię od której nie można się oderwać. Ale w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że to przykrywka, że te wszystkie postacie są zbyt ciekawe by ot tak spędziły święta w hotelu i później sobie wyjechały. Gier przedstawia bohaterów trochę w stylu Agaty Christie. Wiemy trochę o każdym, ale nie aż tyle by znać ich dobrze. I gdy dochodzi do zbrodni, albo może do niej dojść wszyscy są podejrzani. I, oj jak to mi się podobało.

Akcja jest wartka, pełna i zaskakująca. Jest to książka, która od samego początku do końca jest nieprzerwanie dobra. To jak autorka kształtuje świat, tworzy w naszej wyobraźni wyrazisty, bardzo plastyczny obraz. Mam wrażenie, że i hotel i bohaterów widziałam dokładnie tak jak to sobie wyobrażała autorka. Ona naprawdę potrafi myśli przenieść na papier.

Oprócz Fanny, każdy ma tam ciekawą historię, o wielu z nich mogłyby powstać chociażby odrębne opowiadania. I w natłoku tych bohaterów sama fabuła absolutnie nie traci na jakości.
W tym miejscu nie jest nam potrzebny nawet żaden wątek miłosny. Fany to nie typ dziewczyny, która potrzebuje romansu by jej historia była ciekawa. Wydaj mi się, że bardziej niż do tej pory, autorka z tego wątku czyni tło. Dodaje go bo jest logiczny i całkiem przyjemny, ale to nie on jest tu najważniejszy.

I jeszcze ten świąteczny aspekt, Boże Narodzenie, śnieg i takie ciepło hotelu - idealna na zimowy wieczór!

Nie wiem czy jest jakikolwiek element tej powieści, którego mogłabym się czepiać. Spójrzcie chociażby na tę zapierającą dech okładkę. Nawet coś tak banalnego jak rodzaj czcionki w tekście mnie zachwycał (swoją drogą jestem bardzo ciekawa jaka to czcionka!). Media Rodzina nigdy nie zawiodła mnie wizualną jakością swoich książek, ale ta zasługuje na medal.

Podniebny to lektura, która może zaskoczyć tylko tym jak jest dobra. Kerstien Gier nie zawodzi po raz kolejny. To intrygująca, barwna opowieść. Powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym połączona tak zgrabnie, opakowana tak ładnie że nie można się od niej oderwać. Uważam, że jest fantastyczna i mam tylko nadzieję, że autorka będzie nam dostarczała takie perełki bardzo regularnie.

Jestem zachwycona i jest mi z tym bardzo dobrze!




Za książkę BARDZO dziękuję:

6 komentarzy:

  1. Czytałam jakiś czas temu trylogię autorstwa tej autorki i na tę książkę również mam chęć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie 7 książek jakie czytałam Kerstin Gier, bardzo mi się podobały!

      Usuń
  2. Wydanie piękne, a samą książkę planuję kiedyś na pewno przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hop over to this site click here to find out more take a look at the site here linked here click over here you can try this out

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia