środa, 6 marca 2019

5 z moich ulubionych autorek I Piątka Fisha

Dziś pierwszy post tak już na poważnie związany z moim marcowym projektem, a zarazem jest to też pierwszy post z mojego nowego cyklu Piątka Fisha. Dziś opowiem wam o pięciu z moich ulubionych autorek.


Świętując Dzień Kobiet przez cały miesiąc dziś przybliżę Wam sylwetki pięciu kobiet, których książki bardzo mnie urzekły, które polubiłam nie tylko ze względu na to o czym i jak piszę, ale też bardzo często jakim osobami są.

Rainbow Rowell


Jej książki, które ukazały się w Polsce to: Eleonora&Park, Fangirl, Nie poddawaj się, Załącznik, Linia serc.

Moją pierwszą książką była Eleonora&Park i od tej pierwszej książki pokochałam jej styl. Lekkość pióra, niebanalność, prostota ale w dobrym rozumieniu tego słowa. Jaj książki są takie "po prostu" zwyczajne, a jednak czytając je nie odczuwałam znużenia. Oparte na prostym schemacie, realnych bohaterach, dzięki temu jak Rowell pisze stały się jednymi z najprzyjemniejszych książek jakie czytałam, a Fangirl na pewno zaliczam do moich ulubionych książek w ogóle.

Poza tym Rainbow zdaje się być przemiłą osobą. Dba o fanów, lubi nawiązywać  nimi kontakty i świetnie jej to wychodzi. Jest jednym z tych pisarzy z którymi chcielibyśmy się umówić na kawę, albo na pyszny koktajl i ot tak po prostu pofangerlować na różne tematy.


Kasie West


Jej książki, które ukazały się w Polsce to: Chłopak z sąsiedztwa, Chłopak na zastępstwo, Chłopak z innej bajki, Blisko ciebie, Miłość i inne zadania na dziś, Słuchaj swojego serca, P.S. I like you, Szczęście w miłości, Dziewczyna która wybrała swój los, Dziewczyna, która wybrała po raz drugi

W jej książkach zakochałam się od pierwszej powieści, a przeczytałam wszystkie wydane w Polsce. Każda z nich była bardzo przyjemną lekturą. Styl West jest niezwykle lekki i przyjemny. Każdą z nich przeczytałam pół dnia, bo ot tak po prostu nie mogłam się oderwać. I zawsze było mi tak dobrze po lekturze. zwyczajne historie, ale opowiedziane tak, że nie nużą, nie irytują a wręcz przeciwnie. 

Kasie wydaje się tak samo sympatyczna jak jej książki. Po prostu nie da się jej nie lubić.


Colleen Hoover


Jej książki, które ukazały się w Polsce to: Hopeless, Loosing hope, Szukając kopciuszka, Slammed (Pułapka uczuć), Point of retreat (Nieprzekraczalna granica), This girl (Ta dziewczyna), November 9 It Ends With Us, Ugly Love, Confess, Maybe someday, Never Never, Without Merit, Wszystkie nasze obietnice

Wiem, że powieści Hoover nie są dla każdego, ale mnie od razu przypadły do gustu. Tak po prostu. Swego czasu bardzo dużo czytałam powieści New Adult i naprawdę nie tak łatwo znaleźć tam coś przyzwoitego. Jednak powieści Colleen tym dla mnie były. I dobrze napisane i ciekawie łączące wiele dziedzin wyrazu artystycznego. To było dla mnie "to coś".

Colleen Hoover poznałam osobiście na spotkaniu kilka lat temu w Krakowie. To urocza kobieta, która ma wiele ciekawego do powiedzenia. Kolejna, taka "zwyczajna" kobieta którą tak łatwo polubić.  powinniście poobserwować ją na Instagramie. 


Maggie Stiefvater


Jej książki, które ukazały się w Polsce to: Lament. Intryga Królowej Elfów, Ballada. Taniec mrocznych elfów, Drżenie, Niepokój, Ukojenie, Grzesznik, Król Kruków, Złodzieje snów, Wiedźma z lustra, Przebudzenie króla, Przeklęci święci, Wyścig śmierci 

Ok, fakt... mam za sobą tylko serię Króla kruków, ale i to mi wystarczyło do absolutnego pokochania jej stylu i tego jak kreuje książkowy świat. Ta seria jest świetna i z czystym sumieniem ją wszystkim polecam. A sama Maggie to po prostu świetna baba. Znająca się na samochodach, z wielką wyobraźnią babka, która nie boi się wyrażać głośno swoich poglądów.

I nie ma to jak pisarz, który wie co i kiedy powiedzieć fanom.


Kerstin Gier


Jej książki, które ukazały się w Polsce to: Czerwień rubinu; Błękit szafiru; Zieleń szmaragdu; Silver: pierwsza księga snów; Silver: druga księga snów; Silver: trzecia księga snów; Podniebny; Kasa, forsa, szmal; Z deszczu pod rynnę; Powtórka z miłości

Od każdej z czytanych przeze mnie powieści Kerstin Gier nie mogłam się oderwać. Dosłownie. Często jedyna przerwa to była konieczność wyjścia do toalety. Wprawdzie czytałam tylko jej powieści młodzieżowe, ale oh jakie one były dobre. Pełne humoru, normalnych bohaterów, troszkę magii.
Śmiałam się na głos, stresowałam, ale przede wszystkim pokochałam każdą z jej książek i na każdą kolejną czekać będę z utęsknieniem.


Świetnych autorek jest cała masa i akurat w reprezentowaniu w literaturze nie mają się źle. Tu wymieniam zaledwie 5 (i nie wspominam o Rowling, Austen  Montgomery) Co chwila odkrywam kogoś nowego i wspaniałego. Kobiety z całego świata piszą i piszą świetnie!


Jaka jest wasza ulubiona pisarka?
Na to pytanie możecie odpowiedzieć na moim Instagramie gdzie do wygrania jest jedna z książek Kasie West!

4 komentarze:

  1. Ja też bardzo lubię książki Colleen Hoover. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajj, widzę November 9 na zdjęciu! To była moja ulubiona książka, z książek, które czytałam w zeszłym roku <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tych które wymieniłaś, to znam Kerstin Gier i bardzo ją lubię. W jej "Trylogii czasu" spodobał mi się wątek dotyczący podróży w czasie, który nie jest taki popularny w książkach, a w trylogii "Silver" zafascynował mnie motyw snów.
    Pozostałych autorek nie czytałam, ale chętnie poznam, skoro polecasz ich książki :)
    Jeśli o mnie chodzi, to zdecydowanie dodałabym tu J.K. Rowling :D Z takich, które lubię to jeszcze Gayle Forman, Tricia Rayburn (znana z trylogii "Syrena") i Kate Rowling, ale nie tylko.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie jeśli masz ochotę :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia