Na zakończenie Miesiąca kobiet o książkach o kobietach dla dzieci. Pracuję w bibliotece i z wielkim zadowoleniem mogę stwierdzić, że takich książek pojawia się coraz więcej. Czy to pojedyncze biografie, czy zbiorowe; komiksy czy powieści - wybór nie jest najgorszy i dziś wam kilka z nich przedstawię i powiem jak mi się podobały.
"Mania dziewczyna inna niż wszystkie" Julia Grodek
Mania to biografia Marii Skłodowskiej-Curie i może zabrzmi to dziwnie, ale jest to jeden z najlepszych tekstów o naszej wielkiej uczonej jaki w życiu czytałam. Świetnie napisana, w sposób przystępny dla dziecka ale nie głupi, nie banalny. Inteligentny tekst na poziomie traktujący o wszystkich najważniejszych momentach życia Marii od dzieciństwa po osiągnięcia naukowe jej i historię jej córek. W momentach gdy pojawiają się trudniejsze zagadnienia, mamy bardzo proste ich objaśnienie. Dziecko więc pozna nie tylko historię Polki która zmieniła świat, ale dowie się czym jest bicykl, atom, promieniowanie, co to Sorbona i Nagroda Nobla. Mnie czytało się fantastycznie, mimo, że wszystko to już wiedziałam, książka mi tę wiedzę ładnie jeszcze raz poukładała. Cieszę się, że zwróciłam na nią uwagę bo mogę ją z czystym sumieniem polecać dzieciakom w bibliotece.
"Czytam sobie"
"Czytam sobie" to seria książek do samodzielnego czytania podzielona na różne etapy w zależności od umiejętności dziecka. Na etapie pierwszym mamy jedno zdanie na stronę, bez trudnych słów i znaków z którymi dziecko może mieć problem, ale za to jest w stanie przeczytać całą książkę samo, poziomów jest 3 i z każdym rośnie zaawansowanie. Książeczki traktują o wszystkim począwszy od stworków, zwierzątek, przez superbohaterów i postaci z bajek. Jednak sporo jest też książeczek o postaciach i wydarzeniach historycznych (jak widać na zdjęciu). Skondensowane biografie, które dziecko czyta samodzielnie. Uwielbiają się chwalić tym, że same je skończyły a przy okazji wiele się uczą!
"Wielkie małe kobietki" Aleksandra Polewska
Historie wielkich kobiet z okresu kiedy były jeszcze małymi dziewczynkami. Każda z nich z marzeniami, każda z wielkim potencjałem. Są to cudne historie pokazujące, że te niesamowite osoby były kiedyś małe jak czytelnicy książki. Ukazują dlaczego warto spełniać marzenia, uczyć się i wierzyć w siebie. Znajdziecie tu historię małej Coco Chanel, Marii Skłodowskiej-Curie, Audrey Hepburn, Edith Piaff i Agaty Christie. Są to bardzo proste opowiadania dla dzieci, które potrafią zaciekawić i być może jeszcze pobudzić tę ciekawość do dalszego pogłębiania wiedzy.
"Damy, Dziewczyny, Dziewuchy"
Dwutomowa (na razie) seria książek, napisanych w stylu gazety, w której znajdziemy "artykuły" o niesamowitych dziewczynach, które zadziwiają świat. Nie tylko są to historie tych powszechnie znanych, ale i tych o których świat trochę już zapomina. Ciekawa jest sama koncepcja książki, bo między artykułami znajdują się np. utrzymane w konwencji starej gazety reklamy i ogłoszenia dla kobiet. Bardzo oryginalny pomysł i naprawdę spore źródło wiedzy. Pierwszy tom nawet znalazł się w kanonie lektur!
"Kosmiczne dziewczyny" Libby Jackson
Jak byłam mała chciałam być archeologiem (bo kochałam Indianę Jonesa) i astronautą (bo uwielbiałam Apollo 13- tak wiem). Obie rzeczy nadal bardzo lubię, ale o ile do archeologii mi daleko, o tyle kosmos bezustannie mnie fascynuje. Ale nawet oglądając te wszystkie filmy, kobiety stanowią w nich rażącą mniejszość. Ta książka udowadnia jednak jak wiele kobiet odegrało ważną rolę w tym jak widzimy teraz kosmos. Dzieci i dorośli mogą się z niej wiele nauczyć. Poznają Jaqueline Cochram - pierwszą kobietę która przekroczyła barierę dźwięku, Walentinę Tiereszkową - pierwszą kobietę w kosmosie, żony astronautów misji Mercury 7, Mary Jackson - pierwszą czarnoskórą inżynierkę NASA, Ritę Rapp - która przygotowywała posiłki dla astronautów, Peggy Whitson - pierwszą kobietę dowodzącą stacją kosmiczną czy Suni Williams, która jako pierwsza przebiegła w kosmosie maraton. Poznacie wiele innych niezwykłych kosmicznych dziewuch, które często udowadniały, że płeć nie ma znaczenia we wszechświecie. Wszystkie te historie napisane są tak, że dziecko nie będzie miało z nimi problem, a dla dorosłego nie będą zbyt banalne. Fantastyczny pomysł.
"Irena"
Teraz coś innego czyli komiks-biografia. Bardzo trudna i smutna historia opowiedziana w obrazkach jest chyba bardziej dla dziecka przystępna, ciekawsza i łatwiej zrozumiała. Komiksy jednak bardziej przykuwają uwagę najmłodszych, więc fantastycznie, że przez nie mogę się czegoś istotnego nauczyć.
"Nadzwyczajnie wspaniałe kobiety..." Kate Pankhurst
Książka która mnie zachwyciła. Fantastycznie zilustrowana historia kobiet, które wpłynęły na to jak wygląda współczesny świat. W sprzedaży jest też książka Nadzwyczajnie wspaniałe kobiety które zmieniły świat i już teraz wiem, że przy kolejnym zakupie do biblioteki będzie na pierwszym miejscu. Są to kolorowe, świetnie zobrazowane krótkie, ale bardzo rzeczowe i dobrze napisane biografie, których samo czytanie to już dobra zabawa. I tak dzieci będą mogły poznać Harriet Tubman - która działała w kolei podziemnej przeprowadzając niewolników z Południa na Północ, Florę Drummond - neustraszoną sufrażystkę, Qiu Jim - buntowniczkę, walczącą o prawa kobiet w Chinach, tajną agentkę Noor Inayat Khan, dr Elizabeth Blackwell - pierwszą kobietę doktora, prawdziwą historię Pocahontas, Walentinę Tierieszkową, Adę Lovelance- pierwszą programistkę, królową piratów Sajjide al-Hurra, faraonkę Hatszepust, tancerkę która zachwyciła Paryż Josephinę Baker czy utalentowaną matkę i córkę Marry Wollstonecraft i Mary Shelly. Każda z tych historii zachwyca ale cieszy. Gratka dla czytelników małych i dużych.
"Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek"
Na koniec książka, którą pewnie widziało większość z was. Bardzo dobrze rozreklamowana, która miała być takim feministyczną niezbędną książką w biblioteczce każdej dziewczynki. Zanim napiszę coś więcej muszę podkreślić: to bardzo przereklamowana książka, a każda z mojej listy wyżej jest od niej lepsza. Po pierwsze jest napisana jak dla dwulatka. Niezwykle banalny i słaby styl, który trochę tak jakby autorzy myśleli, że do dzieci trzeba zwracać się jak do głupich. Mając codzienny kontakt zarówno z małymi czytelnikami jak i książkami dla nich, mogę spokojnie powiedzieć, że rozumują oni tak samo jak dorośli tylko przekaz musi być prostszy. Dla mnie język był tu dla czytelnika krzywdzący. Łopatologiczne pisarstwo. Pojawiło się też kilka błędów merytorycznych, błędne informacje i bardzo jednokierunkowe (najbardziej rozśmieszyło mnie, że Caryca Katarzyna była niesamowitą i genialną władczynią która powiększyła swój kraj i dlatego była taka super, ale słowa nie ma o tym jakim kosztem to zrobiła i jakim była człowiekiem). Jest na wskroś stronnicza i skłania do stawiania konkretnych tez. Nie przedstawia historii kobiet a raczej wizerunek jaki niektórzy chcieliby byśmy widzieli. Trochę to wyglądało tak: "No to to jest Maria Curie no i ona miała męża, no i z tym mężem dostała 2 Nagrody Nobla, no i była super", albo "To jest XY, ona była w ogóle super bo potrafiła zrobić to i to a każda kobieta musi to umieć bo faceci są do niczego". Dla mnie była krzywdząca, bo nie na tym feminizm polega by umniejszać innych. Nie polecam. Przykro mi, mnie ta książka tylko zirytowała. Jednostronne ukazanie wydarzeń i narzucanie światopoglądu to nie jest to czego powinniśmy uczyć dzieci.
Jednak ostatni przykład jest tu tylko dla przestrogi. Resztę książek polecam z czystym sercem. Pokazujmy dzieciom, bez względu na płeć, jakie niesamowite kobity mogą sobie obrać za autorytety. Warto już od najmłodszych lat uczyć dzieci takich rzeczy. A na szczęście materiałów ku temu mamy coraz więcej!
I polecam te książki nie tylko dzieciom - czasami wartości które niesie literatura dziecięca, są potrzebne również dorosłym!
Ale kolekcja! Dzięki za ostrzeżenie, zastanawiałam się, czy nie kupić tej ostatniej książki dla córki-nastolatki.
OdpowiedzUsuńNie znam niestety żadnej z tych książek. 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko Kosmiczne dziewczyny. Fajnie, że powstają takie książki :)
OdpowiedzUsuń