Moja świąteczna playlista [BLOGMAS DZIEŃ 3]

Nie ma lepszego nastrajania się na Święta niż z muzyką w tle. 

Dziś podzielę się z Wami moją świąteczną playlistą.

Ok, nie całą. Moim top 5. Jednak tego jest znacznie więcej, wiec jeśli szukacie jakiejś dłuższej playlisty na święta zapraszam na Spotify gdzie taką playlistę utworzyłam. Jeśli ktoś nie ma Spotify-dlaczego?

5. Let It Snow Dean Martin

Nawet nie koniecznie Dean Martin, jak sam utwór. "Let it Snow" to piosenka która wywołuje uśmiech na mojej twarzy i wprawia mnie w taki przyjemny nastrój. Ze wszystkich utworów, to do niej najlepiej mi się pracuje. Ma w sobie taką dobrą energię. No i każdy chce by sypnęło śniegiem na Święta (bez względu na to co śpiewa pani z punktu 4).

4. All I Want For Christmas Mariah Carey

Najlepsza piosenka do śpiewania, której nikt dobrze śpiewać nie umie. Przynajmniej gdy w tle słychać głos Mariah. Bardzo ją lubię, za muzykę i za Mariah która ma kawał głosu. A najbardziej za to jak jest oklepana i kiczowata. Bo właśnie w Święta lubię wracać do takich odgrzewanych kawałków. 

3. Last Christmas Wham!

Bo okres świąteczny zaczyna się zawsze z Georgem Michaelem. Koniec kropka. I chociaż leci to w radiu 3 razy na godzinę i chociaż każdy ma już tego dość, to i tak zaczynamy od nosem podśpiewywać, ruszać nóżką i bujać się w takt muzyki. Klasyk. 

2. Jingle Bells Michael Buble ft. The Puppini Sisters

Generalnie pasowałoby tu zamieścić całą świąteczną płytę Buble bo jest świetna. U nas w domu, odkąd mama dostałą ją pod choinkę, gdy tylko jest to już przyzwoite, Michael Buble leci non stop. I się nie nudzi. Moja mama najbardziej lubi "Feliz Navidad", ja "Jingle Bells" z tym pięknymi kobiecym chórkiem w stylu lat 30/40. To jak to dobrze brzmi, powoduje, że coś co kojarzyło mi się z banalną piosenką dla dzieci nabrało niesamowitego brzmienia. 

1. O Holy Night Cary Brothers

Tę piosenkę słyszałam w nieskończenie wielu aranżacjach. I jest piękna, ale tylko w tym konkretnym wykonaniu mogła trafić na tę listę. To jest coś co mogłabym słuchać przez cały rok. Uwielbiam. A wiąże się z nią dość ciekawa historia o tym jak odkryłam akurat Cary Brothers. Swego czasu oglądałam Pamiętniki Wampirów, jeśli oglądaliście cokolwiek wyprodukowanego przez stację CW możecie zauważyć, że lubią oni ostatni odcinek przed przerwą świąteczną robić z przytupem. Najlepiej jak ktoś umiera lub zostaje poważnie ranny. Ta była w bodajże 3 sezonie Pamiętników. Krew lejąca się strumieniami i ten świetny utwór. 

To tylko 5 piosenek, i tak, to te najpopularniejsze ale poniżej mam dla was całą listę, moją playlistę i po prostu zapraszam do słuchania:

I polecam Spotify tak w ogóle.

A już jutro coś do oglądania!

Dni do Świąt:

Podoba ci się to zdjęcie? Polub je na moim Instagramie i daj obserwacje, a możliwe, że będzie MEGA rozdanie!