Idealne książki na Święta [BLOGMAS DZIEŃ 17]

To na co pewnie wiele osób czekało.

Szukacie lektury na Święta? W zasadzie uważam, że powinniście czytać wszystko co tylko sprawia Wam przyjemność. Boże Narodzenie to nie czas na męczące, wkurzające, słabe lektury które tylko pogorszą wam nastrój. 

Znalazłam jednak pare książek, które nie tylko są bardzo dobre, ale jeszcze idealnie wprowadzają w świąteczny nastrój. Każdą z nich kiedyś recenzowałam na blogu, więc zapraszam do ich pełnych recenzji, a teraz powiem wam po prostu dlaczego powinniście je wybrać. 

Gwiazdkozaur Tom Fletcher

Chyba nie mogę jeszcze mocnej nakłonić was do wybrania tej książki. Tak, autor to jeden z moich ulubionych ludzi na świecie, ale jego książka jest fantastyczna. Tak, to książka dla dzieci, ale to nie powinno nikogo z was powstrzymać. Osobiście lubię, szczególnie w święta pozwolić sobie na więcej dziecinności, weźmy na przykład filmy familijne, dlatego nie mam problemu z czytaniem dziecięcych książek. A ta pełna jest ciepła, świetnego humoru, dinozaura, radości i Świąt. Jeżeli po raz setny macie oglądać jakiś film, który co roku leci w TV, może warto spróbować literackiej wersji chyba najbardziej magicznej, świątecznej książki jaką możecie znaleźć.

Pełna recenzja tu.

Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań.

Zbiór zimowych opowiadań, z których każde jest inne ale każde tak samo świąteczne. Niektóre lepsze, niektóre mniej, ale w ogólnym rozrachunku wszystkie wprowadzają w miły nastrój. Nie są długie, więc między wizytami gości, możecie trochę poczytać. Poza tym to bardzo fajna okazja do poznania nowych autorów i odkrycia innej strony swoich ulubieńców.

Pełna recenzja tu.

Księga wyzwań Dasha i Lily Rachel Cohn, David Levithan

Coś dla tych którzy szukają słodkiego, młodzieżowego romansu. Urzekająca, ciepła historia o ciekawej fabule i interesujących bohaterach. Coś na kształt tych komedii romantycznych co będą za tydzień lecieć w TV. Bardzo miła lektura. Idealna bożonarodzeniowa opowieść.

Pełna recenzja tu.

Opowiadania bożonarodzeniowe

Zbiór bardzo klasycznych opowiadań, który przypomina mi moje dzieciństwo. Myślę, że każde dziecko urodzone w latach 90 i wcześniej pamięta, że nasze bajki nie zawsze były takie kolorowe. Wychowywaliśmy się na baśniach, a te często mimo że ciekawe potrafiły nastraszyć. W takim dobrym stylu. Obrazki nie były barwne tak jak teraz a klimat był dużo mroczniejszy. Takie są też te opowiadania. Są to historie jakich się już nie pisze. Takie które przywracają wspomnienia.  Andersem, Grimm, Puszkin, Bułhakow, Tołstoj itd.

Pełna recenzja tu. 

Harry Potter

Bez wskazania na którą część, Harry Potter zawsze będzie mi się kojarzył z zimą. Uwielbiam do niego wracać w zimowe, zimne wieczory. Przywołuje on same dobre wspomnienia a ja za każdym razem odkrywam tę opowieść na nowo. 

W zasadzie to też taka propozycja dla Was. Jeśli nie Harry Potter, to sięgnijcie po swoją ulubioną książkę, przeczytajcie ją jeszcze raz i po prostu bawcie się dobrze.

Pełna recenzja tego Więźnia Azkabanu tu.

Co planujecie czytać w te Święta? Ja jeszcze niczego nie wybrałam...

Został tydzień do Wigilii, aż ciężko w to uwierzyć! To, że nadal nie pogubiłam się w Blogmas to jakiś świąteczny cud!

Jutro porozmawiamy o tym co planuję czytać w przyszłym roku!

Dni do Świąt

To jedno z moich ulubionych zdjęć. Polajkujcie je i nie zapomnijcie zaobserwować profilu!