Było miło i sympatycznie, to teraz wylejemy trochę jadu! Wiem, że miał być Bookshelf Tour, ale on jednak będzie jutro. Dziś hejtujemy, ponownie!
Tag powstał (jak zwykle) na youtube i został stworzony przez Sam z kanału Thoughts on Tomes. Bo Święta to takie rozprzestrzenianie miłości i radości, że nie zaszkodzi troszkę ponarzekać, prawda?
Zaczynajmy!
1. Połowa lampek na choince jest wypalona, czyli książka (bohater), która zaczynała się dobrze, ale potem "coś poszło nie tak"
Pierwsza część Niezgodnej nie była zła... aż tak bardzo, druga odsłoniła wszystko co najgorsze, a trzeciej do tej pory nie przeczytałam.
Wiem jak podobno kończy się ta seria i jeśli mam być szczera, autorka wreszcie zrobiła coś jak należy.
Sama jednak nie mam najmniejszej ochoty sprawdzać czy to prawda.
2. Irytująca Ciocia nie chce zostawić cię w spokoju, czyli "średniawa" książka, którą wszyscy się zachwycają
Po polsku to chyba Do wszystkich chłopców, których kochałam, nie mam siły sprawdzać. Generalnie mam tyle "ale" do tej powieści i beznadziejnej bohaterki, ale tak mało osób zauważa jej wady... może nawet nie w Polsce jak na zagranicznym Booktube. Mimo, że pomysł jest super, to główna bohaterka irytuje do granic wytrzymałości, ale wszyscy mówią tylko jaka ona urocza, niewinna i słodka. Bleeeeeeeeee
3. Twoje pupile nieustannie przewracają świąteczne dekoracje, czyli bohater, który sporo napaskudził (nie czarny charakter!)
Mare... główna bohaterka. Wtrąca się o wszystkiego, działa pochopnie, nikogo nie słucha, jest irytująca i egoistyczna. Gdyby nie ona, nie tylko bohaterowie mieliby dużo więcej spokoju, co cała sera byłaby dużo lepsza. Nie wiem czy nawet Tris z Niezgodnej tak mnie irytowała.
4. Słyszałeś jak rodzice wkładają prezenty pod choinkę i dowiedziałeś się, że Mikołaj nie istnieje: Wymień książkę którą ci zaspojlerowano.
Story time: To było w Gimnazjum. Nadal pamiętam jaka była pogoda, gdzie to się stało itd. W Polsce Potter wychodził z opóźnieniem, na szczęście nie było takiego chamstwa w necie, więc można było w sumie uniknąć spoilerów. Koleżanka z klasy (nazwijmy ją A) podeszła do mnie i mojej przyjaciółki, wiedziała że uwielbiamy Pottera i mówi, że jej znajomy czytał po angielsku i powiedział jej co się stanie na końcu, kto zginie i czy my chcemy wiedzieć. My na to że nie i to był koniec rozmowy. Jednak koleżanka B to usłyszała, podeszłą do koleżanki A i zapytała. Potem podeszła do nas i wypaliła "X umiera w kolejnej ksiażce". Bez ostrzeżeń, prosto z mostu... tak...
Ale i tak nie dopuszczałam tego do siebie i bardzo przeżywałam tę chwilę.
5. Widok z okna przysłania Ci gruba warstwa śniegu, czyli bohater, którego po prostu nie mogłeś zrozumieć
Jacob Black ze Zmierzchu to postać której sensu w ogóle nie widziałam. Nie rozumiałam po co, dlaczego. Niektóre jego watki były ok, ale najczęściej totalnie mnie nie obchodził, a apogeum miało miejsce w Przed świtem (?) gdy pojawia się ta część z ego perspektywy. To były katusze.
6. Należysz do jedynej w swoim rodzaju grupy singli, a wszędzie wokół słyszysz Mariah Carey i jej "All I Want For Christmas", czyli książkowa para, której nie możesz znieść
Trudno wybrać jedną, ale postawię na tę parkę (jakkolwiek mieli na imię) z Pięknej katastrofy. Najbardziej toksyczny związek z jakim miałam do czynienia. Wręcz odpychający. Okropny. Do tej pory mam ciarki z obrzydzenia.
7. Nie możesz się pozbyć tego szorstkiego, wełnianego swetra, który otrzymałeś na święta lata temu, czyli książka, która czeka wiernie na ciebie na twojej półce, ale ani nie masz ochoty jej przeczytać, ani się jej pozbyć
Napisałam o tym nie tak dawno cały post. Wychodzę z założenia, że każdą z nich kiedyś przeczytam, ale jeśli mamy być tu całkowicie szczerzy, to jeśli mam wybrać jedną...
Nie mam motywacji i ochoty. Podejrzewam, że jej przeczytanie zajęłoby mi dzień, ale kompletnie mnie już nie interesuje...
8. Babcia odleciała na reniferku, czyli bohater, którego śmierci cały czas nie możesz przeboleć (UWAGA NA SPOILERY)
Jeśli oglądaliście filmy: Armagedon i Pearl Harbor to pewnie wiecie.
9. Wszystkie centra handlowe są okropnie zatłoczone, czyli cykl, który ma za dużo tomów/za bardzo się ciągnie
Te serie to niekończąca się opowieść. Nie wiem ile ma być tych książek, ale jak coś przekracza magiczną liczbę 7 to to za dużo.
10. The Grinch: Wymień postać której nie znosisz! (nie czarny charakter)
Adam Kent z Dotyku Julii miał być tym, którego pokocha nie tylko Julia ale i my wszyscy. Miał być nowym Cztery, Edwardem i kimkolwiek sobie tu dopiszecie. I tak było dla mnie... przez 3/4 pierwszego tomu. Gdy kończyłam 3 tom... powiedzmy tak: prędzej synowi dam na imię Severus niż Adam...
Koniec! Tak więc taguję Was wszystkich. Chcę poznać wasze opinie. Troszkę hejciku na kilka dni przed świętami nie zaszkodzi!
JUTRO wielki dzień. Najbardziej pracochłonny (chociaż może nie będzie tego widać) wpis Blogmas.
Ręka w górę kto chce popatrzeć na moją biblioteczkę?
Dni do Świąt:
Podoba Ci się to zdjęcie? Polajkuj je i obejrzyj więcej!
Ciekawe odpowiedzi.:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten tag. Przyjemnie czytało się odpowiedzi. ;)
OdpowiedzUsuń